Marsz "Razem dla Niepodległej" wyruszył z placu Piłsudskiego po zakończeniu państwowych uroczystości przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Uczestnicy zatrzymywali się przy pomnikach upamiętniających ważne postaci z najnowszej historii Polski, czyli Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wincentego Witosa, Stefana Grota Roweckiego, Ignacego Jana Paderewskiego, Romana Dmowskiego oraz Józefa Piłsudskiego.
W południe odbyły się główne uroczystości ze zmianą warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, oficjalnymi przemówieniami i musztrą paradną. Przemawiając do zgromadzonych na placu Piłsudskiego, prezydent Komorowski wyraził opinię, że wzajemna krytyka nie może przekształcać się w walkę na wyniszczenie. Jego zdaniem, politycy powinni sobie zadać pytanie czy chcą, by życie publiczne zdominowały takie zachowania jak brak zaufania czy pogarda dla przeciwnika. Prezydent zwrócił się też do wszystkich liderów partyjnych. Zadał im publicznie pytanie: co należy zrobić by ocalić szacunek dla przeciwnika i kulturę dialogu.
Bronisław Komorowski apelował też, by wyciągnąć wnioski z niechlubnych wydarzeń II Rzeczpospolitej, w tym zamachu majowego. Jak mówił, Polacy zapłacili wówczas wysoką cenę. Prezydent dodał, że również dziś życie publiczne zatruwają spory "ponad miarę, ponad umiar i ponad zdrowy rozsądek". W takich przypadkach w kłótniach często odmawia się adwersarzom godności i wysuwa się oskarżenia o najcięższe zbrodnie przeciw ojczyźnie.
Prezydent przypominał, że również po I Wojnie Światowej politycy spierali się o kształt przyszłej Polski. Jednak porozumieli się w imię niepodległości. Jak mówił, wzorem takiego postępowania są Józef Piłsudski i Roman Dmowski.
Rano przed uroczystościami na placu Piłsudskiego, prezydent Komorowski wręczył kilku osobom najwyższe odznaczenia państwowe. Ordery Orła Białego otrzymali profesorowie Jerzy Buzek, Norman Davies i Adam Strzembosz.
Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski zostali odznaczeni: aktor Jan Kobuszewski, kompozytor Edward Pałłasz, pisarz Wiesław Myśliwski, historyk literatury Janusz Odrowąż-Pieniążek, lekarka i psycholog Wanda Półtawska oraz Stanisław Zagórski.
Podczas porannej mszy świętej za ojczyznę metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz zaapelował o spokojny przebieg obchodów 11 listopada. Podczas udzielania błogosławieństwa na zakończenie mszy w warszawskiej Katedrze Polowej kardynał Nycz zwrócił się z bezpośrednim apelem do wiernych, by boże błogosławieństwo prowadziło ich po drogach życia, a szczególnie po dzisiejszych drogach Warszawy, "aby się nie krzyżowały, tam gdzie się nie powinny krzyżować, aby nas zbliżały do siebie, abyśmy wszyscy coraz skuteczniej i lepiej potrafili służyć naszej ojczyźnie".
Kardynał Nycz odprawiał mszę, a homilię wygłosił biskup polowy Józef Guzdek. Apelował on o jedność, o "bycie razem, a nie jeden przeciwko drugiemu". Biskup dodał, że tylko wspólne i zgodne działania mogą przynieść owoce, a zgoda narodowa jest potrzebna, by Polacy wspólnie "udźwignęli brzemię odpowiedzialności za przyszłość narodu i państwa".
IAR
