Lech Kaczyński powiedział podczas uroczystości pod kopalnią "Wujek", że obecne władze mają silną wolę wyjaśnienia sprawy pacyfikacji górników. Odnosząc się do apelu rodzin poległych, prezydent zapewnił, że osoby odpowiedzialne za tę tragedię, zostaną sprawiedliwie osądzone.
Lech Kaczyński mówił, że w obecnej atmosferze społecznej należy wskazać ludzi, którzy walczyli o wolność Polski, a z drugiej strony napiętnować tych, którzy byli odpowiedzialni za represje. Dodał, że jest w tej chwili możliwe zarówno zadośćuczynienie moralne, jak i materialne.
Prezydent ponadto podkreślił, że stan wojenny był zbrodnią, która przekreśliła marzenia o wolności w naszym kraju. W jego opinii opór wobec ówczesnej władzy był drogą wolnej i patriotycznej Polski - drogą, z której - jak zaznaczył Lech Kaczyński - już nigdy nie zejdziemy.
Obecnie przed sądem trwa już trzeci proces w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek". Po 14 latach procesów sąd wciąż nie wydał wyroku, jednoznacznie wskazującego winnych zabójstwa górników.