Lech Kaczyński wyraził w depeszy smutek w związku z zamachami, w których zginęło sto kilkadziesiąt osób. Podkreślił, że w chwili żałoby solidaryzuje się z rodzinami ofiar i mieszkańcami Pakistanu. Prezydent przekazał również rannym w zamachu, życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
Do ataku doszło w dziesięć godzin po przylocie byłej premier Benazir Bhutto do Karaczi. Najpierw rzucony został granat, a potem eksplodował potężny ładunek tuż obok opancerzonego samochodu, którym poruszała się Bhutto. Prezydent Pakistanu generał Pervez Musharraf zapowiedział, że sprawcy zamachu zostaną wykryci i ukarani.