Po spotkaniu związkowcy podkreślali, że nie przyszli prosić Lecha Kaczyńskiego o weto wobec ustaw. Szefowa "Solidarności" ochrony zdrowa Maria Ochman powiedziała, że konieczne są zmiany w ustawach i przedstawiciele środowiska liczą na włączenie się głowy państwa w proces legislacyjny. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł podkreślił, że ustawy nie są jeszcze uchwalone i jest jeszcze czas na ich poprawienie.
Związkowcy są przeciwni zmianom w projektach ustaw, dotyczących obligatoryjnego przekształcania się szpitali w spółki prawa handlowego i co za tym idzie, prywatyzacji wszystkich szpitali. Obawiają się także utraty przywilejów i przedmiotowego traktowania pracowników ochrony zdrowia.
Przed spotkaniem Lech Kaczyński powiedział, że będzie się przeciwstawiał temu, aby edukacja i służba zdrowia były w znacznym stopniu podporządkowane zasadom wolnego rynku. Dodał, że nie zmienił swoich poglądów na temat służby zdrowia i jest zwolennikiem solidaryzmu społecznego.
Podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda oświadczył po spotkaniu, że Lech Kaczyński ma nadzieję, iż rządzący rozpoczną dialog ze stroną społeczną w sprawie ustaw zdrowotnych. Dodał, że weto prezydenta jest środkiem absolutnie ostatecznym.
Związkowcy i przedstawiciele samorządów zawodowych pracowników służby zdrowia chcą również spotkać się z premierem, aby przedstawić mu argumenty przeciwko propozycjom koalicji PO - PSL w sprawie ustaw zdrowotnych.