Prezydent musi zdecydować o losach ustawy do poniedziałku, 13 listopada. Może ją zawetować, podpisać lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Minister w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński, powiedział, że prezydent nie zdecydował jeszcze, czy podpisze nową ustawę.
Prezydent konsultuje treść ustawy z różnymi środowiskami. Po południu spotkał się w tej sprawie z historykami. Zwrócili oni uwagę, że jeżeli prezydent podpisze ustawę lustracyjną, niezbędne będą zmiany w tej ustawie. Najwięcej wątpliwości wśród historyków budzą zapisy dotyczące zbyt ogólnego określenia osobowego źródła informacji. Niepokój historyków budzi również ogromna liczba stanowisk, które miałyby podlegać lustracji według zapisu tej ustawy. Jako zalety nowej ustawy lustracyjnej historycy uznali zwiększenie dostępu do dokumentów SB i dzięki temu zwiększenie przejrzystości życia publicznego.
W konsultacjach z prezydentem wzięli udział, między innymi, historyk IPN, doradca prezesa doktor Antoni Dudek, były historyk IPN profesor Paweł Machcewicz. W spotkaniu wzięli udział także doktorzy Filip Musiał, Zdzisław Zblewski i Łukasz Kamieński.
Rano prezydent rozmawiał z senatorem Zbigniewem Romaszewskim, który opowiedział się za zawetowaniem ustawy. Senator powiedział po spotkaniu, że nowa ustawa utrudniłaby obsadzanie stanowisk państwowych. Romaszewski dodał, że sprawa byłaby szczególnie trudna w razie przedterminowych wyborów parlamentarnych. Nie byłoby bowiem wtedy czasu na uzyskanie przez kandydatów zaświadczeń z Instytutu Pamięci Narodowej. Senator dodał, że ustawa zbyt słabo chroni informacje o życiu prywatnym osób publicznych. Romaszewski skrytykował też zniesienie kategorii pokrzywdzonego. Zdaniem senatora, należy przygotować nowy projekt ustawy lustracyjnej.
