Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Przegląd"- Wybory po irlandzku

0
Podziel się:

W Irlandii uprawnionych do głosowania jest ćwierć miliona Polaków, ale do urn pójdzie tylko kilka tysięcy - pisze "Przegląd". Według tygodnika, polscy imigranci są rozgoryczeni sytuacją w Polsce i dlatego nie chcą brać udziału w głosowaniu.

Jak pisze tygodnik, większość Polaków w Irlandii ma stały dostęp do polskiej telewizji i gazet i wie, co dzieje się w ojczyźnie. Mimo to nie mają oni głosować. Dużej części polskich imigrantów jest po prostu wszystko jedno, kto wygra wybory, bo dystans dzielący Polskę i Irlandię jest na tyle duży, że studzi polityczne emocje - pisze "Przegląd". Poza tym Polacy w Irlandii czują się zapomnieni przez partyjnych liderów. W trakcie tej kampanii tylko Donald Tusk i Radek Sikorski przyjechali do Dublina i spotkali sie z wyborcami - zauważa gazeta.
Urzędnicy polskiego MSZ są - jak pisze tygodnik - dobrej myśli i mówią, że do wyborów może pójść nawet 100 tysięcy wyborców. Ambasador RP w Irlandii doktor Tadeusz Szumowski uważa jednak, że o sukcesie będzie można mówić, gdy do urn przyjdzie 10 tysięcy osób.
Więcej o polskich wyborcach w Irlandii - w tygodniku "Przegląd".

trybuna/adb/jurczynski

wybory
wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)