Grzegorz Kuprianowicz, historyk ukraińskiego pochodzenia z Lublina, powiedział, że każdy naród ma prawo do własnej pamięci i na tym należy oprzeć wzajemny szacunek i budowę dobrych stosunków. Z kolei polski badacz najnowszych dziejów Grzegorz Motyka podkreślił, że konieczne jest wypracowanie przez polskich historyków wspólnego stanowiska wobec wydarzeń z 1947 roku.
60 lat temu, w ciągu trzech miesięcy, z południowo-wschodniej Polski wysiedlono na ziemie północne i zachodnie 140 tysięcy Ukraińców.
W 1990 roku akcję potępił polski Senat, a w 2002 roku ubolewanie z powodu jej przeprowadzenia wyraził prezydent Aleksander Kwaśniewski. Wczoraj we wspólnym oświadczeniu prezydenci Lech Kaczyński i Wiktor Juszczenko napisali, że w historii współczesnej Polski Akcja Wisła stała się przykładem niesprawiedliwości będącej skutkiem działań władz komunistycznych, doprowadziła do deportacji z południowo-wschodniej Polski wielu tysięcy obywateli polskich pochodzenia ukraińskiego i rozproszenia wspólnoty ukraińskiej.
