Poinformował o tym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Zaznaczył, że w umowie, którą w ubiegłym roku podpisał z ówczesną amerykańską sekretarz stanu Condoleezzą Rice, jest napisane, że współpraca w dziedzinie rakiet zacznie się w tym roku i doprowadzi do stworzenia stałego garnizonu nie później niż w roku 2012.
Wiceminister obrony Stanisław Komorowski powiedział, że do końca roku w Polsce zostanie rozmieszczonych prawie 100 rakiet. Do naszego kraju przyjedzie także około stu amerykańskich żołnierzy. Te informacje potwierdza szef dyplomacji. Jak tłumaczy, wszystkie sygnały, jakie otrzymujemy ze Stanów Zjednoczonych, potwierdzają, że niezależnie od tego, co administracja amerykańska zdecyduje w sprawie tarczy antyrakietowej, dotrzyma umowy o rakietach Patriot.
Sikorski podkreślił, że to porozumienie jest dla Polski korzystne. Zaznaczył, że gospodarzem rozmów w sprawie rakiet jest Ministerstwo Obrony Narodowej.
Wiceminister obrony podkreślił, że rozmieszczenie Patriotów w Polsce będzie miało "wymiar symboliczny". "Po raz pierwszy amerykańscy żołnierze będą stacjonowali na polskiej ziemi i będzie to inna obecność niż, na przykład w ramach ćwiczeń NATO"- powiedział Komorowski.