O pięć miejsc w radzie nadzorczej Polskiego Radia stara się szesnastu kandydatów. Aplikujących do Rady Nadzorczej TVP Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przesłuchała w ubiegłym tygodniu.
Janusz Andrzejowski powiedział, że najważniejszym wyzwaniem dla przyszłej Rady Nadzorczej Polskiego Radia, jest cyfryzacja publicznej radiofonii. Ta zmiana technologiczna wymaga innego myślenia o finansach i o programie publicznego radia - dodał Janusz Andrzejowski, który ubiega się o miejsce w Radzie Nadzorczej Polskiego Radia SA. Jego zdaniem należy poza Radio wyprowadzić część działań do innych firm - na przykład administracji czy zamówień publicznych.
Janusz Andrzejowski jest absolwentem Akademii Górniczo Hutniczej, ukończył też podyplomowo prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był dziennikarzem, przez 6 lat pełnił funkcję prezesa Zarządu Radia Kraków, a wcześniej był członkiem Rady Nadzorczej tej spółki.
Janusz Adamowski- jeden z kandydatów do Rady Nadzorczej Polskiego Radia- chce zapewnienia na antenie publicznej rogłośni programów umacniających tożsamość narodową oraz realizujących potrzeby mniejszości narodowych. Jego zdaniem, należy też zwrócić uwagę na słuchaczy najmłodszych oraz na seniorów. Opowiada się również za dygitalizacją Polskiego Radia.
Janusz Adamowski podczas wysłuchania przed Krajową Radą Radiofonii i Telewizji zasugerował, że trzeba będzie poszukać oszczędności w spółce, najprawdopodobniej przez zwolnienia pracowników. Zaznaczył, że takie cięcia nie dotknęłyby pracowników tworzących kontent, dziennikarzy i pracujących bezpośrednio przy programie.
Kandydat zasugerował też możliwość połączenia Radia i Telewizji na wzór brytyjskiego BBC. Zastanawiał się też nad sensem utrzymywania pięciu anten ogólnopolskich Polskiego Radia.
Janusz Adamowski jest dziekanem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW. Jest ekspertem Sejmu pracującym m.in. przy nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Dwukrotnie był już członkiem Rady Nadzorczej Polskiego Radia SA.
Krzysztof Czyżewski uważa, że Polskie Radio nie powinno ograniczać się jedynie do fal radiowych. Kandydat do Rady Nadzorczej spółki uważa, że rozgłośnie powinny rozwijać swoje struktury w innych środkach przekazu - na przykład w internecie.
Kandydat miał jednak wątpliwości co do pomysłu radia na wizji. Uważa, że Polskie Radio nie jest przygotowane na wprowadzenie takiej usługi. Dodaje, że polski słuchacz nie jest gotowy na takie rozwiązanie.
Czyżewski uważa, że na rynku radiowym ciężko jest konkurować pod względem muzycznym. Polskie Radio ma natomiast przewagę pod względem słuchowisk i reportażu. Podkreślił potrzebę dalszego porządkowania i zabezpieczania archiwalnych nagrań.
Krzysztof Czyżewski jest prawnikiem specjalizującym się w prawie ochrony własności intelektualnej i w prawie mediów. Prowadzi działalność doradczą związaną z radiem internetowym i platformami internetowymi oraz prawnymi aspektami tworzenia nowych modeli telewizji cyfrowej.
Znowelizowana ustawa medialna przewiduje wybór rad w drodze konkursów. Będą to pierwsze takie rady w historii mediów publicznych. Mają liczyć po siedmiu członków. Jedno miejsce w każdej radzie obsadzi minister skarbu i jedno - minister kultury. Rady nadzorcze w regionalnych spółkach Polskiego Radia będą pięcioosobowe. Czterej członkowie każdej z nich to przyszli zwycięzcy konkursu. Po jednym członku rady wskażą, we wzajemnym porozumieniu, szefowie obu zainteresowanych resortów.
Zgodnie z ustawą, kandydatów do rad zgłosiły wyższe uczelnie. W ustawie czytamy, że kandydaci mają "posiadać kompetencje w dziedzinie prawa, finansów, kultury oraz mediów". Przed wejściem w życie nowelizacji, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji sama decydowała o składzie tych gremiów, bez kontroli społecznej.
Przy przesłuchaniach są obecni dziennikarze. Nie mogą jednak rejestrować obrazu ani dźwięku - czyni to Krajowa Rada. Nagrania mają się wkrótce pojawić w internecie. Skład rad nadzorczych mediów publicznych będzie znany najpóźniej na początku stycznia przyszłego roku, ale - być może - zostanie ogłoszony jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
