Powodem tej decyzji były między innymi liczne artykuły prasowe, dotyczące nieprawidłowości w pracy wicemarszałka. Prasa pisała o szkoleniach dla urzędników w ośrodku wypoczynkowym w Beskidach, należącym do syna wicemarszałka, czy też mianowaniu 19-letniego siostrzeńca Ormańca na dyrektora biura zarządu partii. Członek zarządu województwa miał mieć też wpływ na przyznanie dotacji urzędu marszałkowskiego dla zespołu Gilowianka, którego prezesem jest jego córka.
Były wicemarszałek jeszcze przed głosowaniem odpierał zarzuty, a doniesienia prasowe nazwał "kłamliwymi".
Marszałek województwa Bogusław Śmigielski powiedział, że stracił zaufanie do swojego zastępcy. Śmigielski nie obawia się jednak o dalsze funkcjonowanie zarządu ani o koalicję samorządową. "Miejsce dla PSL jest zapewnione" - powiedział. Jak dodał należy wybierać to co jest lepsze i mniej szkodliwe dla województwa.
