Tego dnia 481 lat temu prawie 150 gwardzistów poległo w obronie Klemensa VII przed wojskami cesarza Karola V.
Dzień rozpoczęła msza w bazylice świętego Piotra, którą odprawił dla gwardzistów i ich rodzin watykański sekretarz stanu, kardynał Tarcisio Bertone. Podziękował on żołnierzom za ich służbę, którą nazwał misją, a nawet apostolatem.
O gotowości do oddania życia za papieża mówił dowódca gwardii, pułkownik Elmar Theodor Maeder, który jak zawsze złożył wieniec pod znajdującym się na terenie koszar pomnikiem poległych w 1527 roku.
33 nowych halabardników złożyło wieczorem przysięgę na wierność Benedyktowi XVI i jego następcom. W czasie ceremonii, która odbyła się na dziedzińcu świętego Damazego, przypomniano tragedię, jaką była dziesięć lat temu śmierć ówczesnego dowódcy gwardii pułkownika Aloisa Estermanna i jego żony Gladys, zastrzelonych przez młodego kaprala, który zaraz potem odebrał sobie życie.
Dwa lata temu Gwardia Szwajcarska obchodziła 500-lecie istnienia.