Radosław Sikorski i Benita Ferrero-Waldner oceniają, że pomimo tego rozmowy Brukseli z Moskwą powinny być kontynuowane.
Wypełnienie tak zwanego planu Sarkozy'ego miało być wstępem do podjęcia na nowo zawieszonych negocjacji o partnerstwie i współpracy Unii i Rosji. Radosław Sikorski uważa, że rozmowy z Rosją są konieczne, choć nie będą łatwe i zapewne potrwają parę lat. Minister zwrócił uwagę, że wynik rozmów musi zostać przyjęty jednogłośnie przez Radę Europejską, a potem ratyfikowany przez parlamenty narodowe. Jego zdaniem nie ma więc mowy, by podczas negocjacji ustalono cokolwiek sprzecznego z polskimi interesami.
Dodatkowo szef MSZ przekonywał, że gdybyśmy nie podjęli rozmów uczyniłyby to inne państwa niezależnie od nas, pozostawiając nas poza głównym nurtem negocjacji. Sikorski przestrzegł również przed używaniem "prymitywnej terminologii" odnośnie prowadzonej wobec Rosji polityki. Zaapelował o nieużywanie takich określeń jak twarda i miękkapolityka, gdyż co podkreślał powinna ona być przede wszystkim skuteczna.
