"To, co stało się w Gruzji, nie zmienia faktu, iż zimna wojna się skończyła" - powiedział amerykański wiceprezydent. "Nikt nie chce jej powrotu, na pewno nie przyczynią się do tego Stany Zjednoczone".
Cheney zarzucił jednak Rosji, że "podsycała konflikt wewnętrzny w Gruzji" i dopuściła się wobec niej "aktów wojennych". "Wojska rosyjskie przekroczyły uznaną przez prawo międzynarodowe granicę i wdarły się do suwerennego kraju. Te same siły prowadziły działania wojenne, nie licząc się z ludzkim życiem, zabijając cywilów i zmuszając do ucieczki dziesiątki tysięcy osób" - powiedział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Podkreślił, że działania te wymierzone były w kraj, który w demokratyczny sposób wybrał swój rząd i patrzy ku Zachodowi. Tym samym, zaznaczył Cheney, Rosja zaszkodziła swoim stosunkom ze Stanami Zjednoczonymi i innymi krajami. Dick Cheney zapowiedział, że NATO będzie dalej rozszerzanie i że Ameryka chętnie powita w nim nowych sojuszników.