Konstantin Kosaczow, przewodniczący Komisji do Spraw Międzynarodowych Dumy, powiedział, że Rosja nie jest obecnie zainteresowana współpracą "z takim Sojuszem, który nie reaguje na sedno sytuacji, a próbuje występować jako instrument geopolityki".
Kosaczow zaznaczył, że bez Rosji NATO będzie trudniej wypełniać misję w Afganistanie, trudniej będzie także o wymianę informacji na temat irańskiego i północnokoreańskiego programu nuklearnego, czy wielu regionalnych konfliktów, włączając Bliski Wschód.
Rosyjski deputowany dał do zrozumienia, że zamrożenie kontaktów jest wynikiem wspierania przez NATO Gruzji. Jego zdaniem, zahamowanie współpracy wojskowej Rosji z NATO nie jest nieodwracalne. Zwrócił uwagę, że świat musi dostrzec także - na przykład - wyniki bombardowań przez Gruzję miejscowości położonych w Osetii Południowej.