Jurij Czajka powiedział, że człowiek ten przebywa obecnie za granicą. Poinformował też, że prokuratura wystąpi o jego ekstradycję.
Wśród osób aresztowanych w związku z zabójstwem dziennikarki Anny Politkowskiej są byli i obecni pracownicy rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Federalnej Służby Bezpieczeństwa. W sumie zatrzymano 10 osób.
Pokurator generalny Jurij Czajka powiedział, że bezpośrednio za zabójstwo odpowiada moskiewska grupa przestępcza składająca się z Czeczenów. Zajmowali się oni nielegalnymi interesami i wykonywaniem zabójstw na zlecenie. Według prokuratury, ta grupa może mieć również związek z zamordowaniem innego dziennikarza Paula Klebnikowa w 2004 roku i wiceprezesa rosyjskiego banku centralnego Andrieja Kozłowa.
Mówiąc o motywach, Jurij Czajka oświadczył, że zabójstwo mogły zlecić osoby przebywające poza granicami Rosji. Prowadzący śledztwo sugerują, że stoi za nim stojąca w opozycji do Kremla rosyjska emigracja, albo że zleceniodawcy są poza zasięgiem rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości.