Jak zaznaczył rzecznik ministerstwa, kluczowe obecnie jest to, żeby osiągnąć porozumienie. Jak obie strony porozumieją się - powiedział Trzciński - to można będzie wspólną deklarację na piśmie stworzyć. "Rozumiem, że najbardziej wiarygodnym dla strony związkowej będzie projekt ustawy, a my taki projekt oczywiście przygotowujemy" - dodał rzecznik. Trzciński zauważył również, że słowo najważniejszej osoby w kraju - jaką jest premier - jest ważne tak samo, jak słowo pisane.
Zarząd Krajowy Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych po naradzie uznał, że jednym z warunków przerwania protestu pod kancelarią premiera są podwyżki pensji. Do czasu kolejnej tury negocjacji, która odbędzie się w poniedziałek, tak zwane "białe miasteczko" będzie nadal pod kancelarią premiera.