Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita"- Odchodzą śledczy Ziobry

0
Podziel się:

"Rzeczpospolita" pisze, że śledczy, którzy trafili do prokuratury wojskowej za czasów Zbigniewa Ziobry i mieli zadanie ją zreformować, rzucają pracę. Twierdzą, że są prześladowani. Jeden z nich złożył zawiadomienie do ministra sprawiedliwości.

Gazeta pisze, że pięciu śledczych oddelegowanych do prokuratury wojskowej miało wprowadzać w niej nowe standardy. Powód? Blisko połowa postępowań jest w niej umarzana. Rzadko też oskarżani są ludzie z wysokim stopniem wojskowym.
Teraz dwaj z tych prokuratorów Grzegorz Ocieczek i Tadeusz Tuszyński na własną prośbę odchodzą z pracy. Trzeci - Jarosław Hołda, skarży się do ministra Andrzeja Czumy na mobbing ze strony przełożonych.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita" śledczy bezpośrednią odpowiedzialnością obciążają szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej pułkownika Krzysztofa Parulskiego. Twierdzą. że działał tak, by sami rezygnowali z pracy, ponieważ zgodnie z obowiązującą ustawą nie może ich zwolnić. Prokuratorzy skarżą się między innymi na to, że ich przełożony celowo nie przydzielał im żadnej pracy. Dwóch z nich ponad rok czekało na przydział służbowych komputerów. Cywilnych śledczych delegowano też do prokuratur niższego szczebla.
Pułkownik Parulski nie chciał odnosić się do treści zawiadomienia skierowanego za jego pośrednictwem do ministra Czumy.
"To rzecz skandaliczna, że za czasów rządów PO dochodzi do prześladowania najlepszych prokuratorów" - komentuje Zbigniew Ziobro.
Więcej na ten temat - w "Rzeczpospolitej".

"Rzeczpospolita"/kry/pbp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)