Na poprawienie przepisów posłowie mieli 15 miesięcy. Zobowiązał ich do tego wyrok Trybunału Konstytucyjnego z lipca 2007, który uznał przepisy o zarządzaniu obserwacji psychiatrycznej za niezgodne z konstytucją. Stare przepisy przestały więc obowiązywać, a nowych nie ma. "Rzeczpospolita" przewiduje, że dla wielu procesów, które już trwają lub w najbliższym czasie się rozpoczną, oznacza to poważne komplikacje. Dopóki nie pojawią się poprawione przepisy, sporo procesów może utknąć w martwym punkcie. Sędziowie muszą bowiem poczekać na opinię biegłych psychiatrów, bez opinii których nie można wydać wyroku.
"Rzeczpospolita" tłumaczy, że dłuższa obserwacja psychiatryczna jest niemal obowiązkowa przy sprawach związanych z wieloma rodzajami przestępstw, głównie najcięższych.
IAR/"Rzeczpospolita"/as/Siekaj