Oficjalnym powodem jego odejścia są sprawy osobiste. Jednak oficerowie, z którymi rozmawiała gazeta, twierdzą, że generał zdecydował się odejść z wojska, ponieważ brakuje pieniędzy na szkolenie żołnierzy.
Generał Wiesław Michnowicz od lipca ubiegłego roku stał na czele Zarządu Szkolenia P-7 Sztabu Generalnego, który odpowiada za przygotowanie całego systemu szkolenia polskiej armii. Dymisję złożył dwa lata przed końcem swojej kadencji.
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że rezygnacja generała Michnowicza to kolejna ważna dymisja w polskiej armii w ostatnim czasie. Rok temu z wojskiem pożegnał się generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Wiosną z wojska odeszli zastępca szefa Sztabu Generalnego, generał Mieczysław Stachowiak, i generał Krzysztof Załęski, pełniący obowiązki szefa Sił Powietrznych. W ciągu ostatnich miesięcy dymisję złożyło też wielu niższych rangą oficerów w różnych rodzajach wojsk, wśród nich pułkownik Dariusz Zawadka, dowódca najbardziej elitarnej polskiej jednostki - GROM.
IAR/"Rzeczpospolita"/orzechowska/Siekaj
