Z informacji tych miałoby wynikać, że obrońcy Mazura mogą płacić polskim świadkom za korzystne dla niego zeznania. Dyrektor Biura Obrotu Prawnego z Zagranicą w Prokuraturze Krajowej, Anna Adamiak-Derendarz nie potwierdziła, ani nie zaprzeczyła, że otrzymała takie informacje."Rzeczpospolita" dowiedziała się jednak, że w warszawskiej Prokuraturze Apelacyjnej zawrzało. Prokuratorzy i policjanci mają sprawdzić, czy obrońcy Mazura rzeczywiście próbują oferować polskim świadkom pieniądze.
Według DEA, obrońcy Mazura mogliby próbować przekupić Daniela Z. pseudonim "Zachar", aresztowanego niedawno za zlecenie zabójstwa innego gangstera. Obrońcy chcą przy pomocy "Zachara" podważyć zeznania innego przestępcy, Artura Zirajewskiego pseudonim "Iwan". Powiedział on, że w 1998 roku Mazur szukał kogoś, kto mógłby zamordować generała Papałę.
"Rzeczpospolita" 20 01/Siekaj / mb