W tym roku polskie salony sprzedadzą około 292 tysięcy nowych samochodów. Jak mówi Wojciech Drzewiecki z Instytutu Badania Rynku Samochodowego Samar, częściej kupujemy samochody kompaktowe zamiast małych miejskich. Coraz chętniej decydujemy się też na klimatyzację lub inne dodatkowe wyposażenie.
Wzrost wydatków na pojazdy to przede wszystkim zasługa firm. Wydadzą na nie w tym roku rekordową kwotę 14 i pół miliarda złotych - o ponad 5 miliardów więcej niż rok wcześniej. Natomiast liczba kupionych przez nie samochodów wzrośnie o prawie połowę - pisze "Rzeczpospolita".
Zdaniem dziennika ten gwałtowny wzrost zakupów firmowych spowodowany jest tym, że nadszedł czas wymiany pojazdów kupowanych przed wejściem Polski do Unii i wprowadzeniem niekorzystnych zasad w odliczaniu VAT od pojazdów służbowych. Innym ważnym czynnikiem jest spadek wartości dolara i euro wobec złotego.
Również zwykli Polacy, jeśli decydują się na nowy samochód, wydadzą nań więcej. "Rzeczpospolita" podkreśla, że duży wpływ ma na to większa dostępność kredytów samochodowych. Równocześnie jednak - zaznacza dziennik - rozwój rynku nowych samochodów wciąż blokują napływające z Zachodu pojazdy używane. Według szacunków, w tym roku na polskich drogach pojawi się nawet milion aut sprowadzonych głównie z Niemiec i krajów Beneluksu.
Rzeczpospolita/IAR/kw/kal
