"Rzeczpospolita" dodaje, że innym, ważnym zadaniem oficerów wychowawczych będzie walka z patologiami w armii, szczególnie z narkotykami i alkoholem. Tym bardziej, że ustalenia Wojskowego Biura Badań Socjologicznych nie są najlepsze. Według nich, co dziesiąty oficer i podoficer przyznaje, że w jego jednostce żołnierze biorą narkotyki. Do zażywania przyznaje się 3 procent kadry zawodowej i co szósty poborowy. Gazeta pisze, że jeszcze innym zadaniem oficerów porządkowych będą kontakty z samorządzami, organizacjami społecznymi czy szkołami.
"Rzeczpospolita" ujawnia, że wprowadzenie nowego korpusu będzie kosztowało MON około 8 milionów złotych. Pomysłodawcą jest obecny szef Kancelarii Prezydenta RP, Aleksander Szczygło. Początkowo niechętny tej koncepcji minister obrony ostatczenie się zgodził. Natomiast opozycja patrzy na pomysł podejrzliwie.
Więcej o korpusach wychowaczych w wojsku - w "Rzeczpospolitej".
Rzeczpospolita/kk / mb