Według projektu opozycji, wytyczne parlamentu mają kształtować formę i treść stanowiska Polski na forum wspólnotowym.
Projekt już krytykuje Platforma Obywatelska. Według wiceszefa partii, Waldego Dzikowskiego, ustawa nie jest potrzebna, a Sejm powinien zająć się ustawą kompetencyjną, regulującą uprawnienia rządu i prezydenta w polityce europejskiej. Według projektu marszałka Bronisława Komorowskiego, to rząd ma decydować, czy prezydent weźmie udział w obradach organów Wspólnoty, a premier samodzielnie ma opracowywać stanowisko kraju na forum unijnym.
Jednocześnie pomysł PiS-u może liczyć na poparcie Ludowców. Józef Zych z PSL podkreśla, że to parlament jest organem, który ma prawo oceniać i kontrolować prace rządu.
IAR/rz/łp/ab