Gazeta zwraca uwagę, że brytyjscy prawnicy są dla naszych rodaków za drodzy. Barierą dla Polaków jest też nieznajomość skomplikowanego urzędowego języka i przepisów. W brytyjskich kancelariach brakuje także specjalistów, którzy znają równocześnie polskie i brytyjskie prawo, co jest konieczne choćby do pomocy w rozliczeniach podatkowych.
Z pomocą ruszają polskie kancelarie prawnicze. Jedna z nich właśnie otworzyła swój oddział w przemysłowym mieście Leeds. Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski chce, aby Polacy, których nie stać na płatną pomoc, otrzymywali w konsulatach bony pozwalające sfinansować 80 procent wartości usługi prawnej. Jego zdaniem jak najszybciej powinno się też przeprowadzić przetarg lub konkurs, w którym wybrana zostanie grupa kancelarii prawnych świadczących pomoc prawną dla naszych rodaków.
Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej".
rzeczp/km/jędras