Andrzej Ananicz ma zastąpić Zbigniewa Nowka na stanowisku szefa Agencji Wywiadu - dowiedziała się nieoficjalnie "Rzeczpospolita". Informator dziennika twierdzi, że pozycja Nowka słabnie, a jego ludzie tracą stanowiska. Podobny los ma wkrótce spotkać również szefa Agencji Wywiadu.
Następcą Nowka miałby być Andrzej Ananicz, który kierował wywiadem w latach 2004-2005. Mianował go ówczesny premier Marek Belka. Wówczas kandydaturze Ananicza sprzeciwiał się zasiadający w sejmowej komisji do spraw służb specjalnych Zbigniew Wassermann, były koordynator służb specjalnych, a obecnie poseł PiS.
Wcześniej Ananicz pełnił funkcję przewodniczącego zespołu negocjacyjnego w sprawie polsko-rosyjskiego traktatu o przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy z 1992 roku. "Rzeczpospolitaj" pisze, że podczas negocjacji zgodził się, aby na terenie dawnych baz Armii Radzieckiej w Polsce powstawały wspólne polsko-rosyjskie spółki. Według Prawa i Sprawiedliwości taki zapis poważnie naruszał nasze bezpieczeństwo.
"Rzeczpospolita"/kl/Siekaj
