"Rzeczpospolita" publikuje list otwarty w sprawie 14-letniej matki z Lublina, która miała zostać poddana aborcji. Sygnatariusze apelują w nim o "zaprzestanie spektaklu politycznego wokół dramatu oraz o zaprzestanie prześladowań ludzi dobrej woli, którzy odpowiedzieli na wołanie o wsparcie." Autorzy nie zgadzają się także z wywieraniem publicznej presji pro-aborcyjnej na młodziutką matkę.
Sygnatariusze listu, w tym dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz, podróżnik Wojciech Cejrowski i piosenkarka Natalia Niemen, stają w obronie działaczy pro-life, których za gotowość pomocy Agacie spotyka, jak czytamy w liście, "publiczny samosąd, oszczerstwa, groźby przemocy". Autorzy podkreślają, że "Na podziw zasługuje ich pokorna postawa, gdyż nie zważając na własne bezpieczeństwo, nadal mają na względzie tylko dobro Agaty.
List potępia również postawę osób, które - jak piszą sygnatariusze - "skazały młodziutką dziewczynę na traumę aborcji". Zdaniem autorów listu, polskie prawo, które chroni dorosłe kobiety przed tragedią aborcji, jednocześnie zezwala na zabieg na życzenie dziewczynkom poniżej 15. roku życia.
Wśród sygnatariuszy znajdują się dziennikarze, artyści, aktorzy, lekarze, prawnicy, biznesmeni, naukowcy, księża i działacze społeczni. Więcej w "Rzeczpospolitej".
"Rzeczpospolita"/IAR/kl/MagM
