Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" o sondazach

0
Podziel się:

"Rzeczpospolita" o sondażach

Prezes Organizacji Firm Badania Opinii i Rynku Janusz Durlik komentuje w "Rzeczpospolitej" wypowiedzi polityków na temat przedwyborczych sondaży. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński i minister Sławomir Nowak z Kancelarii Prezydenta twierdzili, że przewaga Platformy Obywatelskiej nad PiS-em jest mniejsza niż w sondażach publikowanych w mediach.
Kaczyński powoływał się na wyniki sondaży przeprowadzonych na zlecenie jego partii. "Trudno o nich dyskutować, skoro ich nie widzieliśmy" - mówi Janusz Durlik. Dodaje, że partie robią sondaże na własny użytek. "Zresztą najczęściej zamawiają je w tych samych instytutach badawczych, które później tak chętnie krytykują. W kampanii partie robią je praktycznie codziennie, by monitorować nastroje wyborców. Jednak nigdy nie ujawniają ich wyników. Dlatego jeśli teraz nagle mówi się, że w którymś z tych sondaży różnica między głównymi partiami wynosi akurat dwa punkty procentowe, to trzeba do tego podchodzić ostrożnie. Nie wiadomo przecież, czy nie jest to element gry politycznej." - mówi Janusz Durlik "Rzeczpospolitej".
Różnice między wynikami biorą się, według Durlika, stąd, że w większości sondaży metodologia jest stała. Z reguły przeprowadza się je na losowej próbie tysiąca osób. Tymczasem partie w zamawianych przez siebie sondażach przyjmują pewne założenia, które ich zdaniem mogą odwzorowywać sytuację, jaka ich zdaniem będzie mieć miejsce w dniu wyborów. Na sondaże trzeba patrzeć głównie pod kątem trendów, jakie pokazują, a nie suchych wyników - mówi Janusz Durlik.
Więcej - w "Rzeczpospolitej".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita" 07 09/Siekaj/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)