Wstrzymane zostają więc negocjacje Unii Europejskiej z Rosją na temat nowego porozumienia o współpracy. Zaplanowane na połowę września rozmowy nie odbędą się, jeśli Moskwa nie wywiąże się z porozumienia. Za tydzień Nicolas Sarkozy poleci do Moskwy, by rozmawiać o tym z przedstawicielami rosyjskich władz.
Prezydent Francji, sprawującej w tym półroczu przewodnictwo w Unii, wezwał w imieniu Unii Europejskiej Rosję do uszanowania jedności terytorialnej Gruzji. "Rosyjskie działania i reakcja militarna Moskwy jest głęboką troską Europy, która zastanawia się, czego chce Rosja" - powiedział Nicolas Sarkozy.
Francuski przywódca dodał, że dzisiejszy szczyt powinien być - zarówno dla Tbilisi, jak i Moskwy - sygnałem, że Unia zajmuje wspólne stanowisko.
Prezydent Francji podkreślił, że w aspekcie sporu z Rosja - Gruzja, Europa nie może szukać militarnego rozwiązania dla konfliktu. Nicolas Sarkozy dodał, że dopiero stosunkowo niedawno upadł komunizm, rozwiązano Układ Warszawski. "Nie możemy na nowo tworzyć atmosfery zimnej wojny"- dodał prezydent Francji. "Rosja musi zrozumieć, że nie może decydować o granicach swoich mniejszych sąsiadów. Te czasy już minęły" - dodał Nicholas Sarkozy.
Prezydent Francji wyjaśnił, że najskuteczniejsza pomoc jaką Europa może zapewnić Tbilisi to pomoc gospodarcza, zacieśnienie kontaktów, wprowadzenie ułatwnień wizowych czy dialog w trudnych sprawach. Nicolas Sarkozy powtórzył, że Wspólnota będzie - zgodnie z rosyjsko-gruzińskim porozumieniem - oczekiwać powrotu do domów wszystkich, którzy ucierpieli podczas konfliktu na Kaukazie.
Obecny na konferencji szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso dodał, że Wspólnota musi posiadać mocne fundamenty i wspólne instytucje, tak by pokazać swoją siłę i znaczenie polityczne.