Rzecznik NIK-u Błażej Torański podkreślił, że wyniki badania są raczej korzystne, choć momentami niepokojące. Ponad połowa respondentów uważa NIK za instytucję kompetentną, 40 procent za niezależną. Najczęściej wskazywanymi pozytywami były fakt sprawowania kontroli nad instytucjami i firmami (10 procent) oraz walka z korupcją i nadużyciami (8 procent).
Blisko połowa badanych uznała NIK za instytucję wykorzystywaną w grze politycznej. Ponad jedna czwarta z nich oceniła działalność Izby raczej lub bardzo dobrze. Tylko dziewięć procent uznała ją za złą.
Blisko dwie trzecie badanych potrafiło rozwinąć skrót NIK. Prawie 30 procent respondentów nie umiało jednak wyjaśnić, jakie są zadania tej instytucji.
Błażej Torański podkreślił, że NIK zajmuje się kontrolą publicznych pieniędzy. Przede wszystkim prowadzi kontrole planowe budżetu wszystkich instytucji publicznych oraz kontrole doraźne. Wiele z nich zleconych jest przez polityków, także przez głowę państwa.
Badanie przeprowadziła Pracownia Badań Społecznych na zlecenie Najwyższej Izby Kontroli. Wzięło w nim udział 1053 losowo wybranych dorosłych mieszkańców Polski.