Rzeczniczka prokuratury Julita Sobczyk powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że powodem zajęcia się prokuratury tą sprawą są publikacje prasowe, jakie pojawiły się w tym miesiącu na temat nieprawidłowości w zbieraniu środków.
Prasa pisała ostatnio, że współpracownik dyrektora Radia Maryja ojciec Jan Król określany jako kasjer rozgłośni zainwestował świadectwa udziałowe przekazywane przez słuchaczy na ratowanie Stoczni Gdańskiej w giełdową spółkę ESPEBEPE. Spółka ta zbankrutowała cztery lata temu.
Julita Sobczyk oświadczyła, że zalecenie w sprawie podjęcia postępowania wydał Prokurator Krajowy. Przypomniała, że prokuratury w Toruniu, Bydgoszczy i Gdańsku zajmowały się kilka lat temu kwestiami związanymi ze zbieraniem przez Radio Maryja cegiełek na ratowanie stoczni. Zwróciła jednak uwagę na fakt, że sprawa świadectw udziałowych przekazywanych rozgłośni nie była dotąd wnikliwie zbadana.