Od wielu godzin strażacy walczą z wodą wdzierającą się do oczyszczalni ścieków w Podolszu koło Zatora. Na miejscu jest około 40 osób: strażaków, energetyków i pracowników wodociągów. Do Zatora ściągnięto posiłki, między innymi z Krakowa i Chrzanowa. W oczyszczalni pełną parą pracuje 11 pomp, które tłoczą wodę z zakładu.
Strażacy pompują też wodę w rejonie wałów wiślanych w okolicach Spytkowic i Brzeźnicy. Prognozy pogody nie są optymistyczne. W całej zachodniej Małopolsce pada i tak ma być całą noc. Jutro zastępy strażaków i wojska mają ruszyć do popowodziowego sprzątania w okolicach Andrychowa.