Taką decyzję podjęła dziś w Gdyni Rada Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego "Solidarność". Wczoraj w Warszawie odbyło się spotkanie związkowców z ministrem skarbu państwa Aleksandrem Gradem. Przekazał on informację, że program restrukturyzacji Stoczni Gdynia przygotowany wspólnie przez firmę ISD Polska i resort - trafi do Komisji Europejskiej w przyszłym tygodniu.
Ukraińska spółka, która jest również właścicielem Stoczni Gdańsk, do końca sierpnia ma wyłączność na negocjacje w sprawie przejęcia gdyńskiego zakładu. Jak mówi Dariusz Adamski, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego "Solidarności" - w tym okresie ma też powstać umowa prywatyzacyjna. Zdaniem Adamskiego nadzieję na powodzenie rozmów daje to, że umowa jest już domykana a pomiędzy stanowiskiem inwestora i ministerstwem skarbu nie ma większych różnic. Jeśli negocjacje pójdą jednak w złym kierunku - związkowcy zapowiadają manifestacje.
Zdaniem Marka Lewandowskiego, rzecznika Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego "Solidarności" w rozmowy z Komisją Europejską powinien zaangażować się premier Donald Tusk. Lewandowski przypomniał, że premier osobiście zobowiązał się przed Komisją Europejską, iż dopilnuje by sprawa prywatyzacji stoczni została pomyślnie zakończona.
Polska ma czas do 12 września na przedstawienie planów restrukturyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. Jeśli Komisja Europejska ich nie przyjmie, nakaże zwrot otrzymanej pomocy publicznej, a to oznacza bankructwo stoczni.