Stowarzyszenie pisze w specjalnej uchwale, że dziś znaczna część weteranów żyje w biedzie i niedostatku, a represje, zastosowane przez władze PRL, spowodowały utratę przez nich pracy, zdrowia, uniemożliwiały im kształcenie się i podnoszenie kwalifikacji, hamowały awans zawodowy i społeczny. Stowarzyszenie Wolnego Słowa podkreśla, że dotknięte represjami zostały także rodziny weteranów, a cena walki z ,,władzą ludową" jest tym bardziej bolesna, że obok opozycjonistów żyją dziś dostatnio dawni prześladowcy.
Stowarzyszenie Wolnego Słowa stoi na stanowisku, że trzeba również przywrócić w społeczeństwie pamięć i szacunek dla tych wszystkich, których odwaga, rozwaga i determinacja umożliwiły wspólne zwycięstwo. Nie może to być pamięć wybiórcza.
Przedstawiciele SWS zadeklarowali chęć włączenia swych przedstawicieli do dalszych prac nad ustawą, która ma zadośćuczynić poszkodowanym działaczom opozycji i oporu społecznego po 1957 roku, a także rozwiązać ich istotne życiowe problemy materialne, w tym emerytalno-rentowe.