Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Święta w stanie wojennym

1
Podziel się:

Niedawna, 25 rocznica wprowadzenia stanu wojennego to okazja do wspomnień Świąt Bożego Narodzenia 1981 roku.

Biskup Bronisław Dembowski był wtedy rektorem kościoła świętego Marcina w Warszawie i działał w Prymasowskim Komitecie Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności. W pierwszy dzień Świąt - razem z księdzem Janem Sikorskim pojechał do interowanych w Białołęce. O tym, że księża będą mogli odwiedzać internowanych, dowiedział się w Wigilię od przewodniczącego Komitetu, biskupa Władysława Miziołka.
Profesor Władysław Bartoszewski spędził Boże Narodzenie 1981 w obozie dla interowanych w Jaworzu na Pojezierzu Drawskim. Wspomina, że były to dla niego dziewiąte Święta Bożego Narodzenia za kratami, po latach spędzonych w więzieniach i obozach hitlerowskich i komunistycznych. Profesor Bartoszewski przyznał, że choć starał się podtrzymać na duchu internowanych kolegów, to Święta z dala od rodzin były smutnym przeżyciem. Internowani starali się zatrzeć to wrażenie wzajemną serdecznością.
Ksiądz Zdzisław Król ówczesny kanclerz warszawskiej Kurii Metropolitalnej wspomina, że ludzie starali się wtedy wzajemnie podnosić siebie na duchu. Wtedy ludzie składali sobie najmądrzejsze życzenia - odpowiedzialne, płynące z serca - powiedział IAR ksiądz Król.
Także poeta Ernest Bryll wspomina, że jedność przeżyć i nastrojów, jaka pojawiła się w stanie wojennym, zaczęła zanikać dopiero po kilku latach.
Publicysta Maciej Rybiński powiedział, że nigdy nie widział tylu ludzi na pasterce, co po wprowadzeniu stanu wojennego. Podkreślił, że Kościół był wtedy jedyną ostoją swobody, wolności i nadziei.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
War never aga...
5 miesięcy temu
Szkoda, ze tak szybko o tym zapomnieliśmy