Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Święto Miłosierdzia Bożego

0
Podziel się:

Kardynał Stanisław Dziwisz powiedział, że należy dochodzić prawdy, ale ponad tym jest przebaczenie, które wynika z miłosierdzia. Bez przebaczenia - jak podkreślił - oraz bez prawdziwego miłosierdzia, nie da się wyleczyć bolesnych ran.

W krakowskich Łagiewnikach, przy ołtarzu polowym obok Bazyliki, trwa msza z okazji Święta Bożego Miłosierdzia.
Jak powiedział kardynał Dziwisz, Bóg sam nam chciał pokazać, na czym polega miłosierdzie i dlatego też syn Boga znalazł się w naszym położeniu, podzielił nasz los, zszedł do nas tak nisko, jak nisko my żyjemy, przyjął nasz los, przyjmując nawet straszny wyrok śmierci. "Bóg nas tak umiłował, że zszedł tak nisko, jak nisko potrafił paść człowiek, zszedł, aby nas podnieść, aby wyznać nam swoją miłość, aby nauczyć nas podobnej wyobraźni miłosierdzia wobec naszych braci, wobec każdego człowieka potrzebującego pomocy i przebaczenia" - powiedział kardynał.
Stanisław Dziwisz podczas mszy mówił, że już nikt nie będzie szukał rozliczeń, zatrzymywał się na tym, co było, bo wtedy cała energia zostanie wykorzystabna w sposób twórczy do budowania więzi społecznych. "Mam na uwadze polską rodzinę, jakże bardzo potrzebującą wybaczenia, jak bardzo oczekuje ona na miłosierdzie, jako najcenniejsze lekarstwo" - dodał.
Kardynał Dziwisz powiedział także, że Kościół od początku opowiadał się za życiem, domagając się jego poszanowania aż do naturalnej śmierci, bez wzlędu na wszelkie uwarunkowania i decyzje polityczne. "Żadne prawo stanowione nie może nikogo pozbawić prawa do życia, gdyż jest ono przyrodzonym prawem każdego człowieka" - powiedział metropolita krakowski. Wyraził nadzieję, że pogłębiona refleksja nad ostatnimi wydarzeniami zaowocuje w przyszłości zagwarantowaniem niezbywalnych praw przez prawa ludzkie.
Stanisław Dziwisz podkreślił, że za miłosierdzie okazana nam przez Boga powinniśmy mu dziękować, ufając mu i zawierzając. Jak wyjaśnił, Jezus otwiera szeroko drzwi dla ludzi, którzy zbudują wiarę na świadectwie świadków. Stawia to wyżej niż wiarę tych, którzy opierają ją na doświadczeniu.
Przed modlitwą kardynał Stanisłw Dziwiwsz powiedział, że sanktuarium w Łagiewnikach stworzono jako wyraz wiary ludu w miłosierdzie Boga. Kardynał zaznaczył, że byliśmy świadkami, jak Bóg realizował swój plan przez Jana Pawła II. Przypomniał o tym, że Jan Paweł II ogłosił encyklikę Dives in misericordia, kanonizował siostrę Faustynę i ustanowił Święto Bożego Miłosierdzia, a także, konsekrując je, zawierzył świat Bożemu miłosierdziu.
Uroczystości w Łagiewnikach poprzedziło nocne czuwanie w Bazylice w

Święto Bożego Miłosierdzia, obchodzone jest przez Kościół katolicki w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Ustanowił je papież Jan Paweł Drugi 30 kwietnia 2000 roku, w dniu ogłoszenia świętą siostry Faustyny Kowalskiej, orędowniczki Bożego Miłosierdzia.
Siostra Faustyna przez 13 lat posługi Bożej wielokrotnie doznawała objawień Jezusa Chrystusa. W jednej z wizji polecił On jej namalować swój obraz według wzoru, jaki ujrzała. Wizerunek ten, nazywany obrazem Jezusa Miłosiernego, jest jednym z najbardziej znanych przedstawień Chrystusa. Ukazuje Pana Jezusa ubranego w białą szatę, z której na wysokości serca wychodzą dwa promienie.
Łagiewniki to miejsce szczegółne dla kultu Bożego Miłosierdzia. To tutaj zmarła siostra Faustyna Kowalska. Tutaj także znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego.
17 sierpnia 2002 roku papież dokonał uroczystego aktu zawierzenia świata Bożemu Miłosierdziu oraz konsekracji bazyliki w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)