Celem negocjacji było doprowadzenie do rozejmu pomiędzy islamskimi radykałami i siłami rządowymi. Według talibów, władze Pakistanu nie wypełniają warunków rozmów.
Według komunikatu opublikowanego przez talibów decyzję o zerwaniu rozmów podjął Baitullah Mehsud, dowódca talibów z południowego Waziristanu.
Zarzucił on władzom w Islamabadzie, iż ciągle nie rozpoczęły wycofywania wojska z terenów przygranicznych, co było częścią zawieranej przez obie strony umowy.
Tereny przygraniczne z Afganistanem nigdy nie były w pełni kontrolowane przez centralne władze Pakistanu, a władzę sprawowała na nich starszyzna plemienna, która sympatyzuje od dawna z fundamentalistycznymi ruchami islamskimi.
Porozumienie nowych władz Pakistanu z miejscowymi talibami było krytykowane przez wojskowych biorących udział w międzynarodowej operacji w sąsiednim Afganistanie. Obawiali się oni, że wycofanie wojsk pakistańskich z pogranicza stworzy islamskim radykałom dogodną możliwość atakowania sił NATO z terytorium Pakistanu.