Adam Bielan z PiS zwrócił uwagę, że zabieganie o ekstradycję domniemanego zleceniodawcy mordu na Marku Papale w 1998 roku nie musiałoby mieć miejsca, gdyby nie decyzja sprzed kilku lat o wypuszczeniu biznesmena z aresztu. Europoseł określił sprawę zbójstwa Papały mianem "matki skandali" Rzeczpospolitej, gdyż - jak powiedział - zbiegają się w niej wątki służb specjlanych, świata polityki i biznesu. "Na przykładzie tej sprawy widać, jak przenikają się te światy"- podkreślił Adam Bielan. Przypomniał, że tuż po wypuszczeniu z aresztu w 2002 roku Edward Mazur pojawił się na wspólnej imprezie z Krzysztofem Janikiem z SLD.
Z Adamem Bielanem zgodził się szef Kancelarii Prezydenta RP Aleksander Szczygło, dla którego podstawową sprawą do wyjaśnienia jest kwestia wypuszczenia Mazura cztery lata temu. Szczygło wyraził nadzieję, że dojdzie do sądzenia biznesmena w Polsce i wówczas będzie on miał okazję opowiedzieć o swoich powiązaniach ze służbami specjalnymi i politykami.
Ryszard Kalisz z SLD przyznał, że rozpoczęcie procedury, mającej na celu przekazanie Mazura polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, jest dużym osiągnięciem. Zwrócił uwagę, że Amerykanie przez ostatnie lata byli bardzo wstrzemięźliwi, jeśli chodzi o załatwienie tej sprawy. Ryszard Kalisz przypomniał, ze ostateczną decyzję o ekstradycję podejmie amerykańska Sekretarz Stanu Condoleezza Rice.
Z kolei Mirosław Drzewiecki z PO zaapelował o zachowanie umiaru w nagłaśnianiu sukcesu polskich władz, odnośnie ekstradycji Mazura. Zdaniem posła Platformy jeszcze nic w tej kwestii nie zostało przesądzone i nie wiadomo, czy do ekstradycji w ogóle dojdzie.
Edwarda Mazura FBI zatrzymało wczoraj w Chicago. Sąd zdecydował o pozostawieniu go w areszcie. Ekstradycja polonijnego biznesmena stoi jednak pod znakiem zapytania, bowiem posiada on także amerykańskie obywatelstwo.
