Jego zdaniem przyjdzie czas, gdy partia braci Kaczyńskich zostanie rozliczona z władzy, jaką obecnie sprawuje. Szef SLD zaznaczył, że nie będzie to odpowiedzialność zbiorowa, lecz indywidualna. "Rozstanie z władzą będzie bolesne, dlatego partia braci Kaczyńskich będzie robiła wszystko, żeby się z nią nie rozstawać" - powiedział Olejniczak "Trybunie".
W jego opinii koalicja Lewicy i Demokratów jest jedyną alternatywą dla obecnie rządzącej formacji. Szef SLD uważa, że opozycja w rodzaju PO jest jedynie PiS-em bis. Dlatego - jego zdaniem - tylko LiD jest w stanie zaoferować Polakom realne rozwiązania programowe i alternatywę, a nie zabiegi socjotechniczne stosowane przez pozostałe partie - czytamy w dzienniku.
Szef Sojuszu liczy też na konsolidację środowisk lewicowych i wsparcie Aleksandra Kwaśniewskiego w przyszłej kampanii wyborczej. Olejniczak twierdzi, że znajdzie się miejsce w szeregach LiD-u dla byłego prezydenta, który już zapowiedział bliską współpracę z tą formacją.
Wojciech Olejniczak zapowiedział też coraz aktywniejsze działania lewicy we współpracy ze społeczeństwem. Jak podkreślił w wywiadzie dla "Trybuny", jego partia stworzyła już wspólnie ze związkami zawodowymi kilka inicjatyw, a także pracuje nad paroma projektami obywatelskimi.
"Trybuna"/mn/dabr