W opinii Krzysztofa Czabańskiego, utrzymanie abonamentu jest warunkiem zachowania przez media publiczne niezależności, a "sugerowane przez nowy rząd uzależnienie tych mediów od dotacji budżetowej może oznaczać ich podporządkowanie władzy wykonawczej". Prezes publicznego radia dodaje, że przy ograniczonych możliwościach budżetowych brak wpływów z abonamentu jest równoznaczny "jeśli nie z likwidacją mediów publicznych to z rezygnacją z ich roli kulturotwórczej."
Krzysztof Czabański wskazuje na kulturotwórczą rolę Polskiego Radia, w którego programach codziennie można usłyszeć po "kilka propozycji prozy i poezji, spektaklów teatralnych, transmisji z krajowych i światowych sal koncertowych." Według prezesa radia, tej misji nie uda się wypełnić w warunkach radia komercyjnego, nawet w sytuacji, gdy będzie otrzymywało na ten cel dotacje państwowe.
Z argumentami Krzysztofa Czabańskiego polemizuje Ewa Wanat. Szefowa Tok FM określa radio, którym zarządza, mianem medium prywatnego, realizującego publiczną misję. W opinii Ewy Wanat, utrzymywanie abonamentu zaburza uczciwą konkurencję pomiędzy równymi na rynku podmiotami. Dziennikarka chwali równocześnie pomysł PO, aby dopuścić prywatne media do pieniędzy publicznych, umożliwiając im ubieganie się o granty na realizację programów misyjnych.
IAR/TP/łp/ab