Socjolog podkreśla, że nadzieje Jarosława Kaczyńskiego na zbudowanie szerokiej formacji konserwatywno-ludowej zostały przez wyniki wyborów podane w wątpliwość. Podkreśla, że PiS może się cieszyć, że udało mu się wyjść cało z ciężkiego kryzysu, którym była niewątpliwie sprawa "taśm Begerowej".
Publicysta "Tygodnika Powszechnego" zwraca uwagę, że elektorat tej partii wyraźnie się zmienia. Zdaniem Flisa wchłanianie LPR i Samoobrony powoduje, że PiS oddaje umiarkowanych wyborców Platformie. Komentator podkreśla, że cały blok słabnie, choć jednocześnie mali partnerzy są ciągle na tyle silni, by zablokować próby porozumienia na linii PO-PiS. Publicysta pisze też, że dla Platformy Obywatelskiej wynik wyborów oznacza utratę tego, co nadawało sens całej jej dotychczasowej strategii: nadzieję na samodzielne rządy.
Obszerny komentarz Jarosława Flisa na ten temat w "Tygodniku Powszechnym".
"TP"/MagM/dabr