Generał Władysław Sikorski był od 1939 do 1943 roku premierem polskiego rządu emigracyjnego w Londynie, organizatorem i wodzem naczelnym Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach 4 lipca 1943 roku podczas katastrofy lotniczej po wystartowaniu samolotu z lotniska w Gibraltarze. Został pochowany na cmentarzu polskich lotników w Newark, w Wielkiej Brytanii. 17 września 1993 roku jego prochy przeniesiono na Wawel.
O możliwość ekshumacji zwłok do kardynała Stanisława Dziwisza, opiekuna katedry na Wawelu, wystąpiło w 2007 roku Towarzystwo Miłośników Historii. Kardynał Dziwisz uznał, że jest to zbyt poważna decyzja, aby mógł podejmować ją sam i swoją zgodę uzależnił od stanowiska władz państwowych.
Po katastrofie, w której zginął generał Sikorski, Brytyjczycy przeprowadzili śledztwo. Za przyczynę wypadku uznano zacięcie steru wysokości. Zebrane w toku śledztwa materiały nie zostały nigdy ujawnione, a niedawno okres ich utajnienia przedłużono do 2050 roku.
Pod koniec lat 60. w wyjaśnianiu katastrofy nastąpił przełom, spowodowany między innymi publikacją brytyjskiego historyka Davida Irvinga "Accident. The Death of General Sikorski". Powstał wówczas raport, w którym stwierdzono, że "nie można wykluczyć, iż do katastrofy mogło dojść wskutek sabotażu". Choć historycy i specjaliści od wypadków lotniczych zdecydowanie odrzucili oficjalną wersję katastrofy, przyczyny wypadku i śmierci generała Sikorskiego wciąż pozostawały niewyjaśnione.
W związku z 50. rocznicą śmierci generała Sikorskiego polski rząd wystąpił o możliwość wydobycia jego prochów i pochowania ich w Polsce. Zabiegi te zakończyły się powodzeniem.
Oględzin zwłok dokonał lekarz. Według pisemnej relacji jednego ze świadków na powłokach brzusznych, klatce piersiowej i na skórze czaszki nie zauważył żadnych rozcięć ani śladów zszycia, co świadczy o tym, że w 1943 roku nie przeprowadzono sekcji zwłok.
17 września 1993 roku w prochy generała Sikorskiego zostały złożone w grobowcu w katedrze na Wawelu.