Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Uczelnie a niż demograficzny

0
Podziel się:

Jedne stawiają na promocje i obniżanie czesnego, drugie inwestują w jakość - uczelnie walczą o każdego studenta. Już odczuwają one efekt niżu demograficznego. Eksperci przewidują, że nie wszystkie szkoły to przetrwają, więc trzeba reagować.

Akademia Vistula zareagowała na niż demograficzny łącząc się z pięcioma innymi uczelniami. Rektor uczelni Krzysztof Rybiński powiedział, że dzięki temu grupa kształci w 22 kierunkach, a wcześniej Vistula miała tylko kilka kierunków. Pojawiły się też studia doktoranckie, a studenci mają teraz większy dostęp do kadry naukowej i większe zaplecze naukowe. Rybiński tłumaczy też, że takie połączenie pozwoliło na znaczące ograniczenie kosztów. Chodzi chociażby o zmniejszenie kosztów administracyjnych związanych na przykład z utrzymywanie osobnych dziekanatów. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na rozwój szkoły.
Rybiński tłumaczył, że to uczelnie same zgłaszały się do Vistuli, gdyż na rynku rozeszła się wieść, że Akademia konsoliduje rynek. Dodał przy tym, że do grupy nie wchodzą wszystkie szkoły, które się zgłosiły. Ich profil musiał odpowiadać modelowi biznesowemu prowadzonemu przez Vistulę.
Vistula jeszcze trzy lata temu była w czwartej dziesiątce uczelni niepublicznych w Polsce. W zeszłym roku awansowała już na trzynastą pozycję. Krzysztof Rybiński podejrzewa, że w najnowszym rankingu jego szkoła będzie już w pierwszej dziesiątce i dodaje, że to efekt mądrego zarządzania placówką.
Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych nie obawia się niżu demograficznego. Podczas ostatniej rekrutacji odnotowała pięcioprocentowy wzrost liczby kandydatów. Kanclerz uczelni Barbara Nowacka powiedziała, że ich sposobem na niż demograficzny jest jakość kształcenia. Kluczem jest zadowolenie pracodawców z absolwenta, a jeżeli absolwent jest zadowolony ze swojej pracy, to potem szkołę poleci swoim młodszym kolegom.
Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych była na trzecim miejscu rankingu uczelni niepublicznych przygotowanym przez pismo "Perspektywy".
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka uważa, że jednym ze sposobów na poradzenie sobie z kryzysem demograficznym może być otwarcie na studentów zagranicznych. Zwłaszcza dla młodych ludzi ze wschodu polskie uczelnie mogą być wyjątkowo atrakcyjne, szczególnie ze względu na stosunkowo niski koszt studiowania w Polsce.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan uważa natomiast, że lekiem na problemy demograficzne będą studia podyplomowe. W obecnej sytuacji ekonomicznej trzeba doszkalać się lub zmieniać kwalifikacje przez całe życie. Dlatego studia podyplomowe będą cieszyć się coraz większą popularnością.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)