Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina-Krym: koniec misji ONZ

0
Podziel się:

Wysłannik sekretarza generalnego na Krym Robert Serry opuszcza półwysep. Został do tego zmuszony przez prorosyjskie oddziały samoobrony. Po opuszczeniu kawiarni w centrum Symferopola, w której był przetrzymywany, Serry udał się na lotnisko.
Sposób potraktowania wysłannika ONZ przez nowe, nieuznawane przez Kijów władze Autonomii Krymskiej nie jest zaskoczeniem. Niechęć obecnych władz Autonomii Krymu do przyjęcia jakichkolwiek misji i mediatorów międzynarodowych wynika z obaw przed ujawnieniem światowej opinii publicznej niewygodnych faktów. Bezpośrdnia ocena sytuacji z całą pewnością potwierdziłaby doniesienia mediów oraz niezależych obserwatorów, iż na Krymie przebywają rosyjscy żołnierze niewchodzący w skład pododdziałów Floty Czarnomorskiej. O tym, iż zgoda na przyjęcie zagranicznych obserwatorów leży w kompetencjach władz Autonomii, mówił dzisiaj szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Trudno się jednak spodziewać, by władze te chciały takie misje przyjmować. Celem obecnego szefa tych władz Siergieja Aksjonowa jest bowiem podporządkowanie sobie wszystkich struktur siłowych łącznie z jednostkami wojskowymi ukraińskiej armii. Aby osiągnąć ten cel, korzysta on ze wsparcia zarówno żołnierzy umundurowanych w uniformy sił zbrojnych Federacji
Rosyjskiej, Kozaków w mundurach kozactwa dońskiego i kubańskiego, czyli rosyjskiego, jak i ubranych po cywilnemu aktywistów drużyn rosyjskiej samoobrony.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)