Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina - Protasiewicz u Tymoszenko

0
Podziel się:

Stan psychiczny Julii Tymoszenko, przybywającej w szpitalu w Charkowie jest zły. Taka jest opinia wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jacka Protasiewicza po spotkaniu z byłą ukraińską premier. Julia Tymoszenko skarżyła się na ciągłą inwigilację, która ma być prowadzona za pomocą kamer wideo.

Jacek Protasiewicz powiedział Polskiemu Radiu, że rozmowa z Julią Tymoszenko trwała półtorej godziny. Podkreślała ona, że na skutek presji międzynarodowej rozpoczęto jej leczenie. Wyraziła także zadowolenie z opieki lekarskiej, w tym niemieckich specjalistów. Mimo to, nie czuje się najlepiej, ponieważ była premier twierdzi, na podstawie informacji przekazywanej jej przez personel, że ukryte kamery wideo są we wszystkich pomieszczeniach, gdzie przebywa. Jacek Protasiewicz zaznaczył przy tym, że osobiście nie widział kamer w łazience i gabinecie zabiegowym.
W związku z poczuciem dyskomfortu u byłej premier, zarówno ona jak i niemieccy specjaliści wątpią, czy leczenie zakończy się sukcesem. Tutaj wyjściem byłby wyjazd do zagranicznego szpitala. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego podkreślił, że Julia Tymoszenko zapewniła go, iż jest gotowa leczyć się poza Ukrainą, ale tylko przez pewien czas. Nie ma zamiaru emigrować.
Na razie ukraińskie władze podkreślają, że prawo nie przewiduje możliwości leczenia skazanego za granicą.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)