Projekt poparły Partia Regionów, komuniści i Blok Julii Tymoszenko. Za niezgodną z konstytucją decyzję o rozwiązaniu parlamentu, przewiduje on od 7 do 12 lat pozbawienia wolności. "Jeżeli ktoś naruszył przepisy drogowe to musi za to odpowiedzieć, a zatem jeżeli ktoś narusza świadomie konstytucję, to też musi być za to kara" - powiedział jeden z autorów projektu Ołeksandr Ławrynowycz z Partii Regionów.
Na początku września, gdy na Ukrainie rozpoczął się kryzys polityczny, Wiktor Juszczenko zagroził, że jeżeli w terminie miesiąca nie powstanie nowa koalicja, rozwiąże parlament. Deputowani spierają się jednak, od kiedy trzeba rozpocząć odliczanie 30 dni. Według części z nich, prezydent będzie mógł rozwiązać Radę Najwyższą już 3 października. Zdaniem niektórych polityków, już w zeszłym roku, ogłaszając przedterminowe wybory, Wiktor Juszczenko naruszył konstytucję.