Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: przywódcy opozycji pod siedzibą prezydenta

0
Podziel się:

Ukraina-demonstarcja

Zakończyła się pikieta ukraińskiej opozycji przed siedzibą prezydenta.Organizatorzy zapowiedzieli, że wrócą tam jutro rano. Teraz manifenstanci wracają na Majdan, gdzie w tej chwili jest od kilku do kilkunastu tysięcy osób, które protestują przeciwko polityce władz.
Prezydenta Wiktora Janukowycza nie ma w rezydencji, bo udał się z czterodniowa wizytą oficjalną do Chin.
W związku z decyzją Rady Najwyższej, która nie odwołała rządu Azarowa, opozycja zapowiedziała pikiety przed budynkami rządowymi.
Lider partii UDAR Witalij Kliczko powiedział, że wszystkie akcje będą miały charakter wyłącznie pokojowy. Opozycja chce uniknąć prowokacji podobnych do tych, które były w niedzielę, gdy tłum wyrostków szturmował Administrację Prezydenta. "Znajdą się ludzie, którzy będą chcieli prowokować, i to nie zwolennicy opozycji, ale władzy" - podkreślił. Dodał, że oponenci władz wzywają jedynie do pokojowych demonstracji i strajku generalnego.
Jurij Michalczyszyn ze Swobody przyznał w rozmowie z Polskim Radiem, że największe akcje protestacyjne odbywają się na zachodzie kraju i w centrum. Opozycja liczy na to, że uda się zaangażować w walkę także duże ośrodki studenckie ze wschodu kraju, na przykład Charków. Jak zawuażył Jurij Michalczyszyn, tam są silniejsze naciski organów władzy i mniejsza aktywność społeczna. Dlatego akcje tam nie są masowe. "Są za to tutaj delegacje, po kilkaset, kilka tysięcy osób, z tych regionów" - dodał rozmówca Polskiego Radia.
Odwołanie rządu poparła mniej niż połowa deputowanych. Za opowiedziało się 186 deputowanych, w tym wszyscy członkowie opozycyjnych partii: Ojczyzna, UDAR i Swoboda oraz kilku niezrzeszonych, a nawet jeden z rządzącej Partii Regionów.
Kolejna próba odwołania rządu przez parlament może się odbyć na kolejnej sesji, czyli dopiero w lutym. Na razie opozycja liczy, że nacisk na prezydenta zmusi go do zdymisjonowania Rady Ministrów.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)