Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Unijni ministrowie spraw zagranicznych przyjęli polską propozycję dot. bliższych relacji z krajami zza wschodniej granicy

0
Podziel się:

Chodzi o Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię i Azerbejdżan, a także warunkowo Białoruś, jeśli zdecyduje się ona na demokratyczne reformy.

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podkreślał w Brukseli, że bliższa współpraca polityczna i gospodarcza powinna przybliżyć wschodnich sąsiadów do Unii i przyspieszyć aspiracje tych państw, które liczą na członkostwo we Wspólnocie. "Ten program, który proponujemy może być bardzo pomocny. Wszyscy wiemy, że jest coś takiego, jak zmęczenie rozszerzeniem. Trzeba te najbliższe lata wykorzystać do jak najlepszego przygotowania, by w momencie gdy zmęczenie, członkostwo stało się rzeczą naturalną" - dodał minister.

Radosław Sikorski podkreślił, że polska propozycja nie jest skierowana przeciwko Rosji. Co więcej, z polskiej oferty mógłby skorzystać także okręg kaliningradzki. "Cieszylibyśmy się, gdyby Rosja chciała w tej inicjatywie wziąć udział. Jak tylko będziemy gotowi do zaprezentowania konkretnych projektów, mamy nadzieję, że strona rosyjska bez uprzedzeń do tego podejdzie"" - mówił minister. Wschodnie Partnerstwo przewiduje między innymi ułatwienia w handlu i ułatwienia wizowe, a w perspektywie także objęcie państw na Wschodzie ruchem bezwizowym.

Polska propozycja musi być jeszcze zaakceptowania na unijnym szczycie, który odbędzie się za miesiąc w Brukseli. Następnie Komisja Europejska powinna rozpocząć prace nad konkretnymi projektami. Będą one finansowane z unijnego budżetu, choć pieniądze mogą przekazywać też kraje członkowskie. Polska liczy również na to, że na współfinansowanie niektórych projektów zgodzą się Europejski Bank Inwestycyjny i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)