W porównaniu z rokiem ubiegłym na stołecznej uczelni chciałoby się uczyć więcej cudzoziemców, olimpijczyków i osób spoza Warszawy i Mazowsza. Wśród zagranicznych kandydatów dominują Białorusini, Ukraińcy, a z Unii Europejskiej - Niemcy i Francuzi.
Prorektor Uniwersytetu Warszawskiego profesor Konstanty Wojtaszczyk uważa, że młodzi ludzie wybierają warszawską uczelnię ze względu na lokalizację i jej renomę. Studiowanie w stolicy to większe perspektywy zawodowe. Uniwersytet Warszawski w tym roku zwyciężył w rankingach "Perspektyw", "Wprost" i "Polityki".
Najbardziej popularne wydziały w tym roku to japonistyka i iberystyka. O jeden indeks walczy tam 30 osób. Pewni przyjęcia na studia na Uniwersytecie Warszawskim mogą być tylko najlepsi maturzyści. Prorektor Wojtaszczyk powiedział, że na większości wydziałów dominuje tendecja, by przyjmować maturzystów po poziomie rozszerzonym ze średnią około 80 procent.
Maturzyści, których obejmie zapowiedziana przez ministra Giertycha "amnestia", mogą więc tylko pomarzyć o studiach na stołecznej uczelni.