W placówce trwa pat w rozmowach lekarzy z dyrekcją szpitala w Iławie. Medycy, którzy odeszli z pracy 1 maja stawiają jeden warunek - nie chcą pracować z dyrektorką szpitala Wiesławą Jastrząb.
Mimo, iż starosta iławski Maciej Rygielski zapewnia, że dyrektor Jastrząb nie będzie pracować już w iławskiej placówce, lekarze nie chcą rozmawiać, i powrócić do pracy.
Jak powiedziała Polskiemu Radiu Olsztyn przewodnicząca związków zawodowych lekarzy w Iławie Dagmara Omieczyńska - Nastaj - działający obecnie szpital stwarza zagrożenie dla życia pacjentów. "Szpital, w którym nie ma radiologa, na którego są wzywani lekarze, którzy już tam nie pracują, żeby wykonywać w trybie pilnym badania diagnostyczne nie zapewnia bezpieczeństwa pacjentów. W naszej ocenie powoduje to zagrożenieżycia".
Lekarze, którzy odeszli z pracy 1 maja chcą wrócić do pracy. Z czasem jednak będzie o to trudniej bo medycy otrzymują oferty pracy z innych szpitali - dodała Omieczyńska-Nastaj.