Dziś, w rocznicę wybuchu powstania złożono kwiaty pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Hołd pomordowanym oddali m.in. ostatni żyjący przywódca powstania Marek Edelman oraz prezydent Lech Kaczyński. Kadisz, czyli żydowską modlitwę za zmarłych odmówił naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Aktorka żydowskiego teatru Shalom w Warszawie Gołda Tencer wspominała, jak jej ojciec walczył w powstaniu i przeżył Auschwitz. "Dzisiaj prowadzę tu mojego syna" - mówiła. Prezydent Lech Kaczyński podkreślał, że powstanie było bardzo ważnym momentem w historii polskich Żydów jak i Polski. "Myślę, że każdy prezydent powinien tu być" - dodał.
Wieczorem w dziewięciu miejscach Warszawy zostaną zapalone znicze, a młodzież polska spotka się tam ze swoimi żydowskimi rówieśnikami. Miejsca te wyznaczają granicę dawnego warszawskiego getta.